środa, 20 lutego 2013

Francuska cebulowa

Przepisów jest wiele, ale do wszystkiego trzeba dojść powoli... z czasem jakoś uzyskuje się pożądany smak. Jadłam wiele cebulowych. Może i za wiele. Wszystkie lubię, ale zawsze czegoś mi brakowało. Tym razem udało mi się uzyskać smak dla mnie idealny. Potrzeba naprawdę niewiele. Albo i wiele... zależy jak spojrzeć :)

  • 4 duże cebule
  • litr bulionu najlepiej wołowego, intensywnego w smaku (użyłam po prostu rosołu z dnia poprzedniego)
  • łyżka masła
  • kieliszek whisky lub brandy (użyłam poczciwego Jasia Wędrowniczka)
  • ok 150 ml wina białego wytrawnego
  • odrobina mąki
  • grzanki z bagietki natarte ząbkiem czosnku
  • żółty starty ser

Cebule drobno siekamy i dusimy ok 30 minut n maleńkim ogniu do momentu aż się ona skarmelizuje i uzyska brązowy kolor. Tu nie można iść na skróty i przysmażyć cebuli na dużym ogniu. Ona nie może być przypalona. Musi powoli uzyskać właściwą konsystencję. Więc skoro i tak potrzebne będzie wino, warto nalać sobie lampkę, smażyć, mieszać i popijać :)

Gotową cebulę lekko oprószyć mąką i zalać winem. Następne dodajemy kieliszek whisky i dolewamy bulion. Wszystko trzeba zagotować.

Gotową zupę wlewamy do ceramicznych kokilek nadających się do zapiekania. Na wierzch zupy układamy grzanki z bagietki natarte ząbkiem czosnku, całość posypujemy startym żółtym serem i zapiekamy w piekarniku ok 10-15 minut!


Smacznego!!

2 komentarze:

  1. Bardzo apetyczne przepisy, muszę koniecznie wypróbować. Zapraszam na mojego bloga http://poradnikmagdy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń