piątek, 28 grudnia 2012

Przystawki nie tylko świąteczne

Na Święta na pierwszy ogień na stół wjeżdżają zimne przystawki. Jajka w majonezie, śledź w oleju z korniszonami, śledź z jajkiem i groszkiem, sałatka włoska (nie wiedzieć czemu nie zwana polską). Ale przystawki te pojawiają się również przy imprezach jak urodziny, imieniny itd więc są ogólnie do wykorzystania bądź kiedy. Mistrzem dekoracji potraw jest mój tata. Wrzucam zdjęcia Wigilijnych przystawek ku inspiracji :) Ja się co roku zachwycam.








wtorek, 27 listopada 2012

Ciasto MegaCzekoladowe

Podchodziłam do tego przepisu z wielkim zaciekawieniem ale i dystansem...Dlaczego? A dlatego, że ciasto w dużej mierze składa się z buraczków. Zwykłych, czerwonych, ugotowanych buraczków. Ale po kolei.

Składniki:
  • 85 g gorzkiej min 70% czekolady
  • 3 jajka
  • 300 g cukru
  • 240 ml oleju kujawskiego
  • 300 g (ok 5 małych) gotowanych buraków
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 30 g kakao
  • 200 g mąki
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
Ciasto robi się z użyciem łyżki. Nie trzeba miksera!!
Jajka mieszamy dokładnie z cukrem i olejem. Do masy jajecznej dodajemy czekoladę, uprzednio rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Następnie dodajemy buraczki (wcześniej ugotowane i zblendowane na papkę). W następnej kolejności dodajemy przesiane suche składniki: mąkę, cukier waniliowy, kakao, proszek do pieczenia, sól. Wszystko mieszamy łyżką na jednolitą masę i przelewamy do natłuszczonej i wysypanej mąką formy keksówki !!




Ciasto jest bardzo bardzo czekoladowe, smaczne i wilgotne! Moim zdaniem bije na głowę wszystkie ciasta typu "murzynek". Zatem mimo, że połączenie wydaje się być ryzykowne, to naprawdę lepszego sobie nie mogę wyobrazić!

Oryginalny przepis znajdziecie TUTAJ


piątek, 23 listopada 2012

Bigos staropolski

Bigos zwykle pojawiał się w domu w okolicy Świąt Bożego Narodzenia. Dlaczego? Bo jest bardzo czasochłonny. Ale warto. Kiedyś bigos robił dziadek, potem tata.  Ten dzisiaj jedzony był zrobiony przeze mnie bez okazji, ale został wygrzebany z czeluści zamrażary. Bo jak już robię bigos przy którym spędzam kilka dni, to robię go dużo. Rozdaję i mrożę. Tak więc proporcje będą olbrzymie. Do dowolnej modyfikacji.
  • kapusta kiszona (litrowy słoik)
  • ok 0,5 kg wieprzowiny (schab, łopatka lub szynka)
  • ok. 0,5 kg wołowiny extra
  • ok 20 dkg wędzonego parzonego boczku
  • pętko dobrej kiełbasy
  • dwie garści suszonych prawdziwków
  • 2 opakowania suszonych śliwek kalifornijskich
  • szklanka czerwonego wina
  • ziele angielskie
  • liście laurowe
  • sól
  • pieprz

Kapustę dusimy z winem, śliwkami, suszonymi grzybami, zielem angielskim i liściem laurowym. Osobno przygotowujemy gulasz wołowy. Jak mięso już zmięknie łączymy je z kapustą. Dusimy całość na małym ogniu. Kolejnego dnia dodajemy gulasz wieprzowy i również całość dusimy przez ok godzinę. Ostawiamy. Kolejnego dnia do bigosu dodajemy boczek. Kolejny dzień to dodanie kiełbasy. Jest to proces czasochłonny, trzeba przy tym być i mieszać. Samo się nie zrobi.

Wszystkie smaki muszą się porządnie przegryźć. Długie duszenie na małym ogniu gwarantuje, że smak takiego bigosu nie będzie mógł się równać z niczym innym. Do tego słodycz śliwek, cierpkość wina i leśny posmak grzybów. Dla mnie tylko tak zrobiony bigos to bigos. Żadne tam kapusty z kiełbasą i przecierem pomidorowym. Nazywanie czegoś takiego bigosem powinno być karane !!






Cynamonowy przekładaniec

Super cynamonowe, pachnące ciasto z przepisu mojej blogującej koleżanki, które nie wiedzieć czemu od razu przyniosło mi na myśl Święta. Nie będę powielać przepisu, bo to mija się z celem. Cały przepis znajdziecie TUTAJ.

Ze swojej strony dodam tylko tyle, że ja poszłam na skróty i od razu dodałam całą mąkę (tak tak z lenistwa - nie chciało mi się dwa razy sprzątać blatu w kuchni) i że moje ciasto pochłonęło troszkę więcej mąki. Po prostu podsypywałam więcej, żeby przestało być klejące. Zapewne zależy to od wielkości jajek. Moje były duże :), swojskie.

A efekt prezentował się tak:



Smaczności !!


środa, 21 listopada 2012

Sernik orzechowo-kawowy

Sernik ze specjalną dedykacją dla Eli (Ela będzie wiedziała, że o nią chodzi i dlaczego).

Spód ciasta:
  • 1 szklanka bardzo  drobno posiekanych orzechów włoskich
  • 2 łyżki cukru
  • 3 łyżki roztopionego masła

Masło rozpuszczamy, dodajemy orzechy i cukier. Dokładnie mieszamy i powstałą "masą" wykładamy spód tortownicy uprzednio wyłożony folią aluminiową. Pieczemy przez 10 min w temperaturze 165 stopni.

W międzyczasie przygotowujemy masę:
  • 800 g twarogu na sernik
  • 4 jajka
  • 1 szklanka kwaśnej śmietany
  • 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki gorącej wody
  • 3 łyżki mąki pszennej

Kawę rozpuszczamy w 1.4 szklanki gorącej wody i dodajemy do niej cynamon. Odstawiamy do wystygnięcia. Ser twarogowy miksujemy z cukrem i mąką. Następnie dodajemy po 1 jajku cały czas miksując. W następnej kolejności masę łączymy ze śmietaną. Na samym końcu wlewamy przygotowaną wcześniej kawę z cynamonem. Masę wylewamy na uprzednio podpieczony spód sernika.

Sernik pieczemy przez 10 min w temp 230 stopni, następnie zmniejszamy temperaturę do 130 i pieczemy 60 min.

Sernik musi być całkowicie wystudzony i najlepiej, żeby przez całą noc mógł stężeć w lodówce.

Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną i kawałkami orzechów. Lub bardziej dietetycznie samymi zmielonymi orzechami.

Polecam !!

Oryginalny przepis znajdziecie TUTAJ






wtorek, 13 listopada 2012

Kryzysowe danie: łazanki

Łazanek jakoś nie jadamy często, jest to danie mocno zapomniane, powiedziałabym, że nawet kryzysowe. Ale od czasu do czasu przygotowane w pośpiechu smakuje wyśmienicie. Sposobów na łazanki jest kilka co najmniej. Ja z domu wyniosłam taką z kiszoną kapustą, cebulką i z boczkiem. Tym razem sposób ten ewoluował o tyle, że dodane zostały pieczarki.

Składniki:
  • 20 dkg chudego boczku
  • 1 duża cebula
  • ok 10 pieczarek
  • małe opakowanie makaronu do łazanek

Cebulę i boczek przysmażany ma rumiano, dodajemy pokrojone pieczarki. Jak się lekko podduszą dodajemy posiekaną drobno kapustę kiszoną i całość chwilę dusimy. W tym czasie gotujemy makaron. Wszystko ze sobą łączymy i przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Lubię jak w łazankach jest dużo pieprzu.



wtorek, 6 listopada 2012

Żarkoje po mojemu

Jak już wspominałam, danie to miałam okazje kosztować w Gdansku w Rosyjskiej restauracji. Jakoś tak teraz przy tych chłodnych dniach wrócił do mnie tamten smak i postanowiłam go odtworzyć. Odtworzyć to chyba dobre słowo... Niestety nie posiadam oryginalnych glinianych garnków do żarkoje, więc radziłam sobie tym co miałam. I wyszło nieźle. Bardzo nieźle.

Składniki:
  • 60 dkg łopatki lub wołowiny
  • ok 20 dkg wędzonego, parzonego boczku
  • ok szklanka przysmażonych grzybów (ewentualnie mogą być pieczarki)
  • 3 białe cebule
  • 1 czerwona cebula
  • ok 6 średnich ziemniaków
  • 3 marchewki
  • 1 czerwona papryka
  • płat ciasta francuskiego
  • kilka łyżek kwaśnej śmietany
  • słodka mielona papryka
  • mielony kminek
  • sól
  • pieprz
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka octu balsamicznego
  • 1/3 puszki piwa do duszenia gulaszu
  • odrobina oleju

Etap I:

Przygotowanie gulaszu

Mięso kroimy na sporej wielkości kostkę. Należy je dokładnie i dość obficie posypać mieloną słodką papryką, mielonym kminkiem, solą i pieprzem, dodajemy zgnieciony czosnek. Mięso rumienimy na bardzo rozgrzanym oleju, dorzucamy jedną drobno posiekaną białą cebulę i grzyby, dodajemy łyżkę octu balsamicznego, podlewamy piwem i dusimy do miękkości.

Etap 2:

Ziemniaki obieramy i kroimy na spore kawałki, marchewkę kroimy w plasterki, paprykę w dużą kostkę, pozostałą cebulę w dość grube półplasterki. Boczek kroimy w sporą kostkę i wrzucamy jako pierwszy na odrobinę rozgrzanego oleju. Następnie dodajemy wszystkie warzywa. Ziemniaki dodatkowo solimy i pieprzymy po wierzchu. Do tego dodajemy wcześniej przygotowany gulasz. Wszystko dusimy powoli pod przykryciem dość często mieszając, żeby nic nie przywarło.



Gotowe, miękkie porcje przekładamy do naczyń przystosowanych do zapiekania. Na danie dajemy po łyżce kwaśnej gęstej śmietany. Wierzch zamykamy szczelnie płatami ciasta francuskiego i zapiekamy przez ok 20 min w 180 stopniach w piekarniku.




Smacznego !!

poniedziałek, 22 października 2012

Zupa krem z zielonego groszku

Uwielbiam zupy kremy! Mało kiedy gotuję zupy na wywarach mięsnych. W zasadzie tylko rosół, barszcz i żurek :)

A tak to wszystko warzywne, smaczne, kremowe i sycące.

  • 2 marchewki
  • 2 niewielkie ziemniaki
  • 1 pietruszka
  • 1 mały lub pół selera
  • 500 g mrożonego zielonego groszku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 serek topiony złoty ementaler
  • sól
  • pieprz

Warzywa (wszystkie z wymienionych oprócz groszku) gotujemy do miękkości w wodzie z dodatkiem oliwy z oliwek. Jak warzywa zmiękną dopiero dorzucamy groszek i chwilę jeszcze gotujemy. Dodajemy serek topiony, czekamy aż się rozpuści. Wszystko razem miksujemy do uzyskania kremowej konsystencji i doprawiamy do smaku.

Podajemy z grzankami lub groszkiem ptysiowym.

Gotowe - smacznego :)


wtorek, 16 października 2012

Makaron z sosem grzybowym i parmezanem

Sos grzybowy w połączeniu z makaronem, parmigiano reggiano i oliwą extra vergin to połączenie tak doskonałe w swojej prostocie, że nic więcej dodawać nie trzeba!





Idealny sos grzybowy

Ogólnie rzecz biorąc uwielbiam grzyby we wszystkich konfiguracjach, w daniach mięsnych i bezmięsnych, w zupach itd.

Tym razem zaprezentuję Wam sos grzybowy, który w moim mniemaniu jest idealny i do dań makaronowych i jako dodatek do mięs. Wyrazisty, bardzo grzybowy z zieleniną uwydatniającą jego atuty.

Potrzebne są:
  • leśne grzyby rzecz jasna :) (jakie się nawiną, byle jadalne)
  • 1 duża lub 2 średnie cebule
  • ocet balsamiczny
  • śmietanka łąciata do zup i sosów 18%
  • łyżka kwaśnej śmietany
  • natka pietruszki
  • tymianek (opcjonalnie)
  • sól
  • pieprz

Grzyby trzeba dobrze oczyścić, bo nie ma nic gorszego niż piasek w sosie... Następnie kroimy je na dość spore, wyczuwalne kawałki, żeby nie zrobić z sosu sieczki. Grzyby przysmażamy na maśle. W między czasie zajmiemy się cebulą. Cebulę kroimy w cienkie piórka z półplasterków. I podduszamy również na odrobinie masła do momentu aż stanie się złocisto/brązowa. W tym momencie dodajemy 2 łyżki octu balsamicznego i cały czas mieszając czekamy aż cebula się lekko skarmelizuje (ok 5 min). Cebulę łączymy z grzybami. Dodajemy śmietankę i łyżkę kwaśnej śmietany. Czekamy do zagotowania. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem wg uznania i na samym końcu dodajemy drobniutko posiekaną natkę pietruszki i tymianek (przyjaciel grzybów).





czwartek, 11 października 2012

Sos tatarski

Bardzo lubię sos tatarski. Chociaż jest z tym trochę roboty w sensie misternego krojenia w drobniutką kosteczkę... to warto.

Sosy kupne się z pewnością nie umywają. Do przygotowania sosu potrzebne są:
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 6 średnich ogórków konserwowych
  • ok 10 średnich marynowanych pieczarek
  • majonez
  • musztarda
  • sól
  • pieprz
Z jajek wyciągamy żółtka. Białka kroimy w drobniutką kosteczkę. Podobnie czynimy z ogórkami i pieczarkami. Żółtka ucieramy z majonezem, łyżeczką musztardy, solą i pieprzem na gładką masę i dodajemy do posiekanych produktów. Mieszamy, doprawiamy do smaku w razie konieczności.

Gotowe.


środa, 10 października 2012

Nowe życie niepotrzebnych rzeczy

Wyrzucając co drugi tydzień pojemnik po bebilonie, który jest pochłaniany przez DżonDżona zrodził się pomysł, żeby je jakoś wykorzystać. Ponieważ szczelne pojemniki na sypkie produkty spożywcze są jak najbardziej w mojej kuchni pożądane, postanowiłam sobie je odrobinę urozmaicić. Póki co (jeszcze nie do końca gotowy) pojemnik na cukier puder.






Ramki na obrazki


Po raz pierwszy od dawien dawna sięgnęłam w głębokie czeluście szafy i wydobyłam farby i lakiery... po co? Po to, żeby zrobić ramki na obrazki do pokoju DżonDżona. Przyjemność ta sama co kiedyś. Zadowolenie z efektu również wielkie :)

Końcowy rezultat jak w ramce znajdą się obrazki narysowane przez mojego tatę będzie dopiero powalający. (Tak, tak... tata ma talent, którego ja niestety nie odziedziczyłam i ograniczam się do twórczości taka jak ta.)

                     





Wystarczą farby akrylowe i jednoskładnikowy werniks do spękań, aby uzyskać taki efekt.

wtorek, 9 października 2012

Jesienna tarta z gruszkami

Jak już wspominałam nie przepadam za pieczeniem ciast jako takich. Ale tarty czy to na słodko czy ostro - lubią i to bardzo.

Tym razem jesienna, dekadencka tarta z gruszkami i czekoladą.

Ciasto zagniatamy wg przepisu, który już podawałam:
  • 300 g mąki
  • 200 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 2 żółtka
Ciasto podpiekamy ok 15 min.

Na podpieczony spód wykładamy warstwę startej czekolady, następnie kładziemy połówki lub ćwiartki gruszek (jak kto woli). Przestrzenie między gruszkami wypełniamy masą jajeczno-śmietanową: 2 jajka ubijamy z ok 100 ml śmietanki kremówki.

Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok 30 min.

Czekolada w połączeniu z gruszką zawsze u mnie wywołuje same pozytywne uczucia! Na jesienną słotę jak znalazł.



środa, 3 października 2012

Lasagne

Lasagne jest bardzo wdzięcznym, prostym i smacznym daniem. Lubię zarówno w wersji mięsno-pomidorowej, jak i ze szpinakiem. tym razem wersja pierwsza.

Do przygotowania lasagne potrzebny jest w skrócie sos bolognese, sos beszamelowy, starty żółty ser i makaron do lasagne.

Sos bolognese:
  • mięso mielone (najlepiej wieprzowo-wołowe)
  • cebula
  • pomidory z puszki (lub w pełni lata świeże)
  • oregano (suszone lub świeże)
  • sól
  • pieprz

Mięso mielone przysmażamy, oddzielnie przysmażamy cebulę na złoty kolor i łączymy z mięsem. Dodajemy pomidory, oregano sól i pieprz do smaku i chwilę wszystko razem dusimy, żeby smaki się przegryzły.

Sos beszamelowy:
  • masło
  • mleko
  • mąka
  • sól
  • pieprz
  • gałka muszkatołowa

W garnku roztapiamy półtorej łyżki masła, dodajemy łyżkę mąki, wlewamy mleko cały czas mieszając. Sos będzie powoli gęstniał. Dodajemy tyle mleka, żeby całość miała konsystencję gęstej śmietany. Przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.

W naczyniu żaroodpornym układamy warstwy:

sos beszamelowy, płaty makaronu, sos bolognese, ser, makaron, sos beszamelowy, sos bolognese, ser, makaron, sos beszamelowy, sos bolognese, ser itd. Na wierzchu staramy się żeby był sos pomidorowy i ser.

Całość zapiekamy przez ok 40 min w temp 200 stopni. Dobrze jest "dziubnąć" do potrawy patyczkiem do szaszłyka, żeby się upewnić czy wszystkie warstwy są miękkie.

Smacznego!





poniedziałek, 1 października 2012

Roladki szynkowe

Roladki świetnie spisują się na imprezach z zimną płytą. Tym razem robiłam aż 3 półmiski roladek na 90-te urodziny babci.

Farsz (na 30 roladek):
  • 4 jajka na twardo
  • Serek bieluch
  • Chrzan (2 małe słoiczki)
  • Majonez (2 łyżki)
  • Ser żółty (ze dwie garści sera startego na drobnej tarce)
  • SólPieprz

    Jajka na twardo drobno siekamy, mieszamy z całą resztą. Ostrość regulujemy ilością chrzanu. Jeśli mamy tarty chrzan kupny, dobrze go odcisnąć trochę na sitku, bo zawiera dużo wody i farsz jest potem zbyt rzadki.

    Farsz zawijamy w plastry szynki i ciasno układamy na półmisku. Zalewamy galaretką z bulionu. Trochę galaretki wylewamy na płaskie naczynie, a kiedy galaretka stężeje kroimy ją w drobną kostkę i posypujemy wierzch.


niedziela, 30 września 2012

Kanapka z grillowanym mięsem

Filozofii nie ma w tym żadnej:

Bułka pełnoziarnista
Grillowany kurczak lub polędwiczka
Kapusta pekińska
Dip koperkowy
Mozzarella
Pomidor
Ogórek

Bułkę podpiekamy lekko w piekarniku, żeby była ciepła i chrupiąca, a następnie pakujemy do niej wszystkie wymienione składniki.




czwartek, 27 września 2012

Strogonow


Klasyka. Ale nawet klasykę można modyfikować. Mój strogonow wygląda tak.

Do przygotowania potrzebne są:
  • 1 duża polędwiczka wieprzowa
  • 500g małych pieczarek
  • 4 średnie ogórki kiszone
  • kwaśna śmietana
  • łyżka masła
  • odrobina mąki
  • sól
  • pieprz

Polędwiczkę kroimy w cienkie paski. Należy ją oprószyć lekko mąką. Mięso przysmażamy na rozgrzanym maśle aż będzie lekko rumiane. Wtedy solimy i pieprzymy i dodajemy pieczarki. Przesmażamy mieszając, następnie podlewamy lekko wodą i całość przez chwilę dusimy. Pod koniec duszenia dodajemy ogórki kiszone pokrojone w cienkie słupki. Jeszcze chwile dusimy. Zaciągamy 2 łyżkami śmietany, chwilę redukujemy sos i gotowe!

Do strogonowa idealnie pasują gnocchi. Albo po prostu kluski śląskie jak ktoś woli :)




czwartek, 20 września 2012

Szaszłyki curry z ananasem

Do przygotowania szaszłyków dla 4 osób potrzeba:
  • 1 mała podwójna pierś z kurczaka
  • kilka krążków ananasa
  • curry
  • słodka papryka
  • sól
  • pieprz
Mięso kroimy na większe kawałki i marynujemy dzień wcześniej w curry, papryce, soli, pieprzu i odrobinie oliwy z oliwek. Tak przygotowane mięso nadziewamy na patyczki do szaszłyków na przemian z kawałkami ananasa. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na ok 30-40 min.





Do szaszłyków idealnie pasuje egzotyczna sałatka.
  • kilka liści sałaty
  • pomidor pokrojony w kostkę
  • kawałek marynowanej papryki
  • 2 pokrojone drobno krążki ananasa
  • drobno posiekane chilli
Sałatkę polewamy dipem przygotowanym z soku z ananasa, soku z limonki i słodko pikantnego sosu chilli thai. Doprawiamy solą i pieprzem w razie potrzeby.



Całość uzupełni ryż przygotowany na sypko z odrobiną kurkumy.

Smacznego!

środa, 19 września 2012

Naleśniki zapiekane pod beszamelem

Naleśniki można przygotowywać na tysiące sposobów. Genialnie nadają się na dni, kiedy trzeba zrobić coś z niczego. I tak właśnie było tym razem.

W naleśniki zawinęłam ser, szynkę, ugotowane różyczki brokułów i camembert. Całość została zalana beszamelem, oprószona startym serem i przyprawami: bazylia i słodka papryka i zapieczona przez 30 min w temp. 200 stopni.

Beszamel: roztapiamy ok dwóch łyżek masła, dodajemy łyżkę mąki (na oko, żeby powstała zasmażka), następnie powoli dolewamy mleko cały czas mieszając, żeby powstał gęsty sos. Przyprawiamy solą, pieprzem i koniecznie gałką muszkatołową.

Naleśniki: 0,5 litra mleka, 1 jajko, mąka - mąki dodajemy tyle, żeby ciasto naleśnikowe miało konsystencję śmietany.


sobota, 15 września 2012

Zapiekanki inaczej

Zapiekanki są częstym weekendowo-kolacyjnym gościem w naszym domu. Na ogół kolacji się nie jada, ale jak wpadają znajomi to jako zagrycha do tego czy owego pasują jak znalazł :)
Robię zapiekanki trochę inaczej... nie kładę po prostu czegoś i nie przykrywam serem żółtym tylko przygotowuję pyszną, zapiekankową masę.
Do przygotowania zapiekanek z 1 bagietki potrzebne są:

  • 2 serki topione złoty ementaler
  • 2 żółtka
  • 2 garście startego żółtego sera
  • ok 10 plasterków szynki pokrojonej w kostkę (zamiast tego mogą być pieczarki, wędzony łosoś, co kto lubi)
  • pęczek zielonej cebulki
  • ok 4 łyżek mleka
  • sól
  • pieprz

    Wszystko razem miksujemy na gładką masę i smarujemy zapiekanki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 200 stopni do momentu aż masa zacznie się rumienić.



piątek, 14 września 2012

Gołąbki


Nie mam pojęcia skąd i od kogo przywędrował ten przepis, ale w moim domu rodzinnym gołąbki zawsze robiło się właśnie tak. Nie żadne pieczone tylko właśnie takie. A jakie? Zaraz się przekonacie. Myślę, że jeden składnik będzie dla większości zaskoczeniem, bo nigdzie indziej takich gołąbków nie jadłam. A może dowiem się z jakiego rejonu pochodzi taki sposób ich przyrządzania?

Składniki:
  • 0,5 kg mięsa mielonego
  • 2 torebki ryżu
  • 3 duże cebule
  • główka kapusty włoskiej
  • kapusta kiszona
  • boczek
  • sól
  • pieprz
Główkę kapusty włoskiej dobrze jest sparzyć i obrać liście.
Ryż gotujemy 10 min na półtwardo. Cebule drobno siekamy i przysmażamy na złoto. Ryż i cebulkę mieszamy dokładnie z surowym mięsem mielonym (najlepiej wieprzowo-wołowym), doprawiamy obficie solą i pieprzem. Farsz zawijamy tradycyjnie w liście kapusty. Na spód garnka układamy plastry boczku wędzonego, przykrywamy liśćmi kapusty, wysypujemy trochę kapusty kiszonej i na tak przygotowanym podłożu ciasno układamy gołąbki jeden koło drugiego. Na gotową warstwę gołąbków znów wykładamy kapustę kiszoną, liście kapusty i wszystko zalewamy bulionem lub dobrym rosołem. Dusimy pod przykryciem na małym ogniu ok 1,5 godziny.
Kapusta kiszona i boczek wędzony nadają gołąbkom niezwykłego charakteru. Nie są one mdłe i nijakie.
Jemy jak kto lubi - z sosem pomidorowym lub tylko z sosem powstałym z duszenia potrawy. .





czwartek, 13 września 2012

Owoce pod kruszonką

Bajecznie prosty i zarazem znakomity lekki deser. Potrzebne są: ulubione owoce, mało, cukier puder, mąka, cynamon (w zależności od tego jakich użyjemy owoców).

Kruszonkę robimy w proporcjach 2:1:1 odpowiednio: masło, cukier puder, mąka
Na małą porcję użyłam 100g masła, 50g cukru i 50g mąki.

Na spód posmarowanej masłem foremki wykładamy jabłka pokrojone w ósemki, skropione cytryną i posypane cynamonem, jeżyny i maliny. Wierzch posypujemy kruszonką i wstawiamy na ok 20-30 min do piekarnika nagrzanego na 200 stopni.

Podajemy z bitą śmietaną, lodami, z jednym i drugim, albo wcinamy same! Możliwości jest wiele.

Smacznego!






poniedziałek, 10 września 2012

Orientalne polędwiczki w 5 smakach

Polędwiczki wieprzowe należy zamarynować w następujący sposób:

nacieramy mięso dokładnie chińską przyprawą "5 smaków", następnie nacieramy zalewą składającą się z octu balsamicznego i miodu (mniej więcej w równych proporcjach). Tak przygotowane mięso odstawiamy na kilka godzin (najlepiej noc). Obsmażamy ze wszystkich stron, następnie podlewamy lekko wodą i dusimy.Gotowe kroimy w skośne plastry i podajemy z ulubionymi dodatkami.

Był to mój 1 raz z tą przyprawą... następnym razem do sosu dodałabym jeszcze ciut sosu sojowego, zagęściłabym go lekko mąką ziemniaczaną i dodała ananasa... ale pomysł powstał dopiero po próbie smakowej. :) Wszystko przed nami.



piątek, 7 września 2012

Mus czekoladowy z malinami

Nie należę do szczególnych łasuchów. Spokojnie obejdę się bez słodyczy, ale aura taka jak dzisiaj sprzyja tego typu deserom. Bez wątpienia jesień za pasem. Liście sypią się z drzew, więc dla poprawy nastroju mus czekoladowy nadaje się bardziej niż jakiekolwiek inne słodkości.

Potrzebne są:
  • 2 tabliczki mlecznej czekolady
  • 0,5 litra słodkiej śmietanki
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru
Najpierw ubijamy dwa żółtka w dwoma łyżeczkami cukru na puszystą jasną masę. Następnie przygotowujemy bitą śmietanę z 2/3 półlitrowego kartonika. Do bitej śmietany dodajemy 2 płaskie łyżki cukru pudru. Pozostałą śmietankę należy zagotować. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej.

Do ubitych żółtek dodajemy trochę zagotowanej śmietanki, aby ją zahartować i aby się nie ścięła. Następnie całość żółtek dolewamy do pozostałej śmietanki i chwilę gotujemy, żeby masa zgęstniała. Odstawiamy na chwilę na bok, a kiedy już czekolada się rozpuści łączymy ją ze śmietanką z żółtkami cały czas dokładnie mieszając. Masa musi odrobinę przestygnąć, a następnie łączymy ją delikatnie, ale dokładnie z bitą śmietaną. Przelewamy do pucharków, na wierzch sypiemy maliny i odstawiamy do lodówki. Na chandrę idealne!



środa, 5 września 2012

Schabowe zapiekane ze szparagami

Pomysł został podpatrzony w jednej z włoskich restauracji w Gdańsku. Jest to typowy przykład na to jak z prostego, oklepanego kotleta schabowego zrobić wyśmienite, wykwintne danie. Nie będę podawała szczegółowego przepisu. Każdy zrobi wg własnych smaków. Ważna jest tylko zasada.

Przygotowujemy znanego wszystkim schabowego. Panierujemy, smażymy. Wkładamy do naczynka do zapiekania. Na wierzch kładziemy pokrojoną w paseczki wędlinę, na to szparagi, zalewamy sosem pomidorowym, układamy na wierzch mozzarellę i zapiekamy ok 20 minut w temp 180 stopni. Podajemy bezpośrednio w naczynkach.

Sos pomidorowy robiłam tak: przysmażyłam cebulkę i czosnek, dodałam pastę ze zmiksowanych puszkowych pomidorów pelatti, dodałam posiekaną natkę pietruszki, sól i pieprz do smaku. Lekko zabieliłam śmietaną.





 Proces przygotowania wygląda tak:




poniedziałek, 3 września 2012

Sos z kurek

Kurek jest w tym roku wyjątkowy urodzaj, więc grzech by było nie skorzystać z takich dobrodziejstw. Sos z kurek można spożywać na wiele sposobów. Robi się go również bardzo łatwo.

Potrzebne będą:
  • ok. 250 g kurek
  • 2 małe szalotki
  • 2 ząbki czosnku
  • świeży tymianek
  • natka pietruszki
  • ok 0,5 litra bulionu warzywnego
  • mały kubek kwaśnej śmietany
  • sól
  • pieprz

    Kurki trzeba zalać wodą i dokładnie wypłukać. Jeśli to konieczne użyć szczoteczki. (Osobiście spędziłam prawie pół godziny na czyszczeniu). Szalotkę i czosnek drobno posiekać. Zeszklić na oliwie z dodatkiem masła - nie bójmy się masła w małych ilościach - szczególnie do sosów grzybowych pasuje doskonale. Następnie dodajemy świeży tymianek. Zalewamy całość bulionem i dusimy pod przykryciem. Dodajemy śmietanę i lekko podgrzewamy sos, aby go zredukować. Można oczywiście zagęścić odrobiną śmietany z mąką (staram się tego unikać). Na końcu dodajemy bardzo drobno pokrojoną natkę pietruszki.
Dzisiaj jedliśmy sznycle w sosie kurkowym. Jeszcze zostało, więc jutro z pewnością będzie sos w innej propozycji.








sobota, 1 września 2012

Pasta ze szpinakiem i pomidorami

Jako, że jesteśmy makaronożerni, znów makaron w roli głównej. Kocham go za to, że przygotowanie potrawy nie zajmuje wiele czasu, nie jest zbyt wymagające, a daje wielkie pole do popisu i wiele smakowych doznań.

Dla dwóch porcji potrzeba

  • makaron (u mnie tym razem świderki)
  • kilka plastrów dobrej wędliny
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 10 pomidorków cherry
  • garść świeżego szpinaku
  • 1 serek topiony
  • ok szklanki bulionu warzywnego (akurat gotowałam dla młodego obiadki, więc był na stanie, ale może być kostka dla leniuchów)
  • świeży tymianek

Cebulę i czosnek siekamy drobno i wrzucamy wraz z tymiankiem na rozgrzaną oliwę. Do tego dodajemy wędlinę pokrojoną w cienkie paski. Jak wędlina z cebulą i czosnkiem są już rumiane dolewamy bulion, a następnie dodajemy serek topiony, który trzeba równomiernie rozpuścić stale mieszając. Kiedy otrzymamy jednolity sos, dodajemy ugotowany makaron. Na koniec dodajemy pomidorki pokrojone w ćwierki i liście szpinaku. Całość mieszamy i dusimy pod przykryciem ok 3 min, żeby szpinak "przywiędł". Przed podaniem doprawiamy świeżym pieprzem i oliwą z oliwek.

Właśnie za to kocham makaron. Za prostotę.





wtorek, 28 sierpnia 2012

Pieczone ziemniaki w sosie serowo-brokułowym

Bielszczanie pewnie pamiętają stojącą na Placu Wojska Polskiego zieloną "ciuchcię", w której kupić można było pieczone ziemniaki przygotowane na wiele sposobów. Mam wielki sentyment do tych dań mimo, że ciuchci nie ma już od dawna. Z braku laku pozostało mi odwzorowanie ulubionych ziemniaków.

Wybieramy ziemniaki mniej więcej równej wielkości, żeby piekły się tyle samo czasu. Dokładnie szorujemy i w całości wkładamy do piekarnika ustawionego na 200 stopni na około godzinę - zależy od wielkości ziemniaków.

Sos:
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka mąki
  • 0,5 litra bulionu warzywnego (miałam robiony, ale może być z kostki)
  • 2 serki topione złoty ementaler
  • 1 brokuł
  • sól
  • pieprz
  • gałka muszkatołowa
Brokuł gotujemy osobno i dzielimy na różyczki.
W garnku rozpuszczamy masło, dodajemy mąką. Następnie stopniowo wlewamy bulion. Dodajemy serki topione i cały czas mieszamy do uzyskania jednolitego sosu. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Na końcu dodajemy brokuły.
Upieczone ziemniaki pękną jak się je zgniecie dłonią. W miejscu przecięcia polewamy ziemniaka sosem.
Smacznego!





niedziela, 26 sierpnia 2012

Tarta malinowa

Będąc z Gdańsku miałam przyjemność zjeść tartinkę malinową z Cukierni Sowa. Pychota. Deser wykwintny, owocowy i nie słodki. Czyli tak jak lubię. Postanowiłam "odwzorować" owy smakołyk w domowych warunkach. Wyszło z powodzeniem.

Spód tarty:
  • 300g mąki
  • 200g masła
  • 100g cukru pudru
  • 2 żółtka
Spód należy upiec na rumiano w temperaturze ok 180-200 stopni.

Wierzch:
  • Maliny
  • Galaretka malinowa
  • Budyń waniliowy

Budyń gotujemy w mniejszej ilości mleka niż podano na opakowaniu, żeby był gęstszy. Przestudzony budyń wykładamy na przestudzony spód tarty. Przygotowujemy galaretkę. Kiedy galaretka zaczyna tężeć dodajemy do niej maliny. Uważamy przy tym, żeby galaretki nie było za dużo. Ona ma jedynie zlepić ze sobą maliny, ale nie może być dominująca. No i to wszystko! Prosto. Smacznie i owocowo. Idealny letni, nie słodki deser. Ta tarta powędruje do mojej mamy z okazji minionych już urodzin!







piątek, 24 sierpnia 2012

Gruszki otulone czekoladą

Gruszki kochają czekoladę. A ja kocham gruszki w czekoladzie. Jak dla mnie jest to połączenie idealne. Pyszny deser zapadający w pamięć, pobudzający kubki smakowe i powodujący uwalnianie się endorfin. Cudo.

Do przygotowania gruszek w czekoladzie nie wiele potrzeba...
  • 2 gruszki
  • 1 tabliczka mlecznej czekolady
  • łyżka mleka
  • 0,5 litra wody
  • 1 filiżanka cukru
  • sok z limonki
Gruszki obieramy i dzielimy na odpowiadające nam wielkościowo cząstki. Gotujemy ok 5 minut w wodzie z cukrem i sokiem z limonki. Wyjmujemy i chłodzimy. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej. Dodajemy odrobinę mleka, żeby czekolada nie była zbyt gęsta. Cząstki gruszki obtaczamy w czekoladzie i wkładamy na półmisek,