Przyznaję bez bicia, że seler naciowy zawsze traktowałam bardzo po macoszemu. Zwyczajnie nie przepadam i tyle. Do czasu... Na Sylwestra miałam okazję jeść bardzo prostą, ale doskonałą sałatkę z tym właśnie warzywem w roli głównej. Ról drugoplanowych także nie ma zbyt wiele. Sałatka jest bowiem czteroskładnikowa (plus sos). Połączenie doskonałe...
- ananas w puszce lub świeży
- seler naciowy
- orzechy włoskie
- ser żółty
Ser ścieramy na grubej tarce, seler kroimy w plasterki, orzechy siekamy, ananasa kroimy na cząstki. Wszystko dokładnie mieszamy. A sos to jogurt naturalny (względnie śmietana) i łyżka majonezu. Odrobina soli i pieprzu. W sosie zachowujemy proporcje 3:1 (większość dla jogurtu).
Słodycz ananasa, ostrość selera i wyrazistość orzechów to naprawdę doskonałe połączenie. Ja się zakochałam w tym połączeniu na zabój !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz