Makaron jak wiecie u nas króluje. I ciągle szukam, eksperymentuję,
wymyślam. Tym razem strzał w dychę i sama się cieszę, że to zapiszę, bo
nie zapomnę :) No więc do rzeczy:
- 40 dkg wołowiny
- ok 0,5 kg drobnych pieczarek
- 2 cebule
- kieliszek białego wytrawnego wina
- sos sojowy
- pół szklanki słodkiej śmietanki
- 1/2 kostki serka topionego ementaler
- pół pęczka pietruszki
- sól
- pieprz
- czosnek
- makaron szpinakowy
- oliwa
Wołowinę kroimy w cienkie długie paski, marynujemy przez min. godzinę w sosie sojowym, pieprzu i czosnku. NIE SOLIMY! Mięso obsmażamy na złoto na odrobinie dobrej jakości oliwy. Dodajemy pieczarki pokrojone w ćwiartki i cebulę pokrojoną w piórka. Dolewamy wino, wodę i dusimy pod przykryciem aż mięso będzie miękkie. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dodajemy śmietankę i pół kostki serka topionego, mieszamy aż serek całkowicie się rozpuści. Na samym końcu dodajemy drobniutko pokrojoną natkę pietruszki.
Podajemy z makaronem szpinakowym i pomidorkami koktailowymi.